sobota, 23 listopada 2013

Prolog


-Miko? - Bulkhead otarł palcem o moją głowę, Byłam w niego wtulona i płakałam. Nie mogłam  pogodzić się z myślą, że go stracę. Może nawet na zawsze – Myślę że to – Pożegnanie, chciałam powiedzieć, ale głos zaczął mi drgać. Mój płacz było teraz słychać i widać. Zaczęłam się trząść. Zacisnęłam mocniej ręce, a moje skulone ciało jeszcze bardziej oparło się o nogę Autobota.  Znów poczułam jak jego palec dotyka mojej głowy. Chwyciłam go i przytuliłam się jak najmocniej umiałam i nie chciałam go wypuścić. Po prostu nie chciałam stracić najlepszego przyjaciela.

Zapadła cisza. Byłam pewna, że reszta przeżywa teraz to samo co ja.  Jednak nie było tego po nich widać. Tylko raz słyszałam jak Rav lekko zapłakał, a Jack tylko raz ukazał smutną twarz. Może oni po prostu lepiej ukrywają smutek. Przez to jednak czułam się jeszcze bardziej samotna.   

W końcu Optimus zawołał wszystkich do mostu. Razem z Bulkheadem ruszyłam w stronę głównego pomieszczenia, gdzie znajdowała się reszta botów.  Bulk poszedł pożegnać się z innymi, a do mnie podszedł Jackie.

-Cześć młoda, jak się trzymasz? – zapytał

-Będzie dobrze. Wszystko się skończyło tak jak powinno. Szczęśliwie. Prawda?

-Tak, ale myślę że czasem tylko nam się zdaje, że coś się kończy. Ja myślę, że to dopiero początek twojej, naszej przygody.

-Myślisz?

-Zostaniesz przecież agentką! Nie cieszysz się? Będziesz kopać innym zadki!

-Niby tak, ale to nie będzie to samo bez was – Mówiłam już ze łzami w oczach.

-Nam też trudno wyjechać, ale to nasz dom i…

-Nie musisz tłumaczyć. Wiem to.

Wszystkie boty stanęły przed mostem. Ratchet, który jako jedyny został jako „konsultant”, odpalił urządzenie.  Autoboty wchodziły jeden za drugim, a ja z każdym ich krokiem rozpadałam się od środka. Wiedziałam, że bardzo długo ich nie zobaczę.

Gdy ostatni, Optimus wszedł do mostu, Fowler podszedł do mnie i poklepał po ramieniu.

-Jeszcze ich zobaczysz – powiedział – Zobaczymy ich wszystkich, a może nawet więcej.  Powinnaś się w sumie cieszyć. Za kilka dni ty, Jack i Rav zaczynacie szkolenie na agentów i wiesz co? Myślę że ty świetnie się nadasz na agentkę – Po tych słowach Fowler odszedł. Nie pocieszył mnie jednak, a tylko upewnił, że boty szybko nie wrócą. Jednym słowem, dobił mnie.  Jednak część o byciu agentką, stała się moim celem. Od tamtej chwili wiedziałam, że chcę zostać najlepszą na świecie tajną agentką. Chciałam pokazać innym, że dam sobie sama radę. A było to kilka lat temu…

poniedziałek, 18 listopada 2013

Witamy

Witam na moim nowym blogu "Transformers Prime - Powrót Galvatrona". mam nadzieję, że z chęcią będziecie zaglądać na mój blog. Rozdziały będę starała dodawać co tydzień. Zapraszam też na mój pierwszy blog o Transformersach:
http://blackstar-transformersblog.blogspot.com/
Na razie to tyle. Do przeczytania ;-)